POSZUKIWANE W RĘKACH POLICJI

W czwartek 27 lipca funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie zatrzymali dwie kobiety poszukiwane przez Sąd Rejonowy w Szczytnie. Pierwsza z nich wpadła w ręce mundurowych w gminie Świętajno. Zgodnie z decyzją sądu, 41-latka ma do odbycia karę ośmiu dni aresztu za wykroczenie oraz 1 roku pozbawienia wolności za znęcanie się.
Druga z poszukiwanych, 58-letnia mieszkanka Szczytna, została zatrzymana na terenie miasta. Kobieta ma zasądzone kary 148 dni aresztu za popełnione wykroczenia oraz 47 dni pozbawienia wolności za kradzież. Szczytnianka spędzi w zakładzie karnym łącznie 195 dni. Obie kobiety zostały już przewiezione do zakładu karnego, gdzie odbędą kary.

WPADŁ, BO ZASNĄŁ NA KLATCE

We wtorek 25 lipca przed godziną 9.00 do szczycieńskiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny śpiącego na jednej z klatek schodowych w budynku mieszkalnym na terenie Szczytna. Przybyli na miejsce funkcjonariusze wylegitymowali „śpiocha”, którym okazał się 53-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. W trakcie policyjnych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Łomży do odbycia kary zastępczej 30 dni aresztu za popełnione wykroczenie. 53-latka poszukiwał też Sąd Rejonowy w Ostrołęce za przestępstwa zniszczenia mienia, uchylania się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego oraz prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo mężczyzna był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Ostrołęce. 53-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od marca tego roku. Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego najpierw trafił do szczycieńskiej komendy, a stamtąd do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzone kary.

JADĄC BEZ UPRAWNIEŃ, SPOWODOWAŁ KOLIZJĘ

W piątek 28 lipca po południu na drodze krajowej nr 58 w Nartach doszło do kolizji. Z ustaleń policji wynika, że kierujący skodą 45-letni mieszkaniec gminy Jedwabno uderzył w znajdującą się na drodze sygnalizację świetlną ustawioną w związku z prowadzonymi robotami drogowymi. Pojazdem podróżowało jeszcze dwoje pasażerów – 73-letni mężczyzna i 68-letnia kobieta. Kierowca skody był trzeźwy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Podczas weryfikacji danych kierującego w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 45-latek nie ma uprawnień do prowadzenia auta. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem. Mężczyzna odpowie również przed sądem za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

OBYWATELSKIE ZGŁOSZENIE

W sobotę 29 lipca po południu dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy w Klonie. Uwagę zgłaszającego zwrócił dziwnie poruszający się seat. Zachowanie kierowcy wskazywało, że może się on znajdować pod wpływem alkoholu. Świadek zdarzenia podszedł do auta, a gdy wyczuł od kierowcy procentowy trunek, odebrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Przybyli na miejsce policjanci przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu. Okazało się, że 62-letni mieszkaniec gminy Szczytno miał w organizmie prawie 2,5 promila. W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw również to, że poruszał się autem mimo cofniętych uprawnień do kierowania. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i przewieźli do szczycieńskiej komendy. Teraz 62-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenie pojazdu pomimo cofniętych uprawnień.

TO NIE JA, TO BRAT

W czwartek 27 lipca około godziny 12.30 w Szczytnie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej audi. Kierowca samochodu nie miał przy sobie dokumentów, ale podał funkcjonariuszom rzekomo swoje dane osobowe. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach funkcjonariusze stwierdzili, że wizerunek tej osoby nie zgadza się z wyglądem kontrolowanego mężczyzny. Mundurowi ustalili prawdziwe dane kierowcy audi. 24-letni mieszkaniec gminy Rozogi przyznał policjantom, że ich okłamał, podając personalia brata, bo chciał uniknąć odpowiedzialności. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że cofnięto mu uprawnienia do kierowania. Za wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd 24-latek został ukarany mandatem. Dodatkowo odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień. Grozi mu za to kara grzywny, ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do lat dwóch.